Spis treści
ToggleSiemię lniane w endometriozie – tak czy nie?!
W ostatnim czasie rozgorzała dyskusja, dotycząca tego czy siemię lniane jest dozwolone w endometriozie czy też nie…? W związku z tym, że uważam to pytanie za istotne i warte wyjaśnienia, podejmuję wyzwanie dotyczące wyjaśnienia tej sprawy 🙂 Mam nadzieję, że mój artykuł bazujący na źródłach naukowych rozwieje Wasze wątpliwości.
Dlaczego siemię lniane zostało owiane złą sławą…?
Len zwyczajny to jedna z najstarszych roślin uprawnych. Od zarania dziejów wykorzystywany był do produkcji włókien, a także pozyskiwania oleju. Wszechstronne zastosowanie lnu, znajduje odzwierciedlenie w jego nazwie – Linum usitatissimum, czyli bardzo użyteczny! Oprócz włókna i oleju, len traktowany był jako roślina lecznicza. Już w VI wieku przed naszą erą, medycy z Grecji i Rzymu używali go do leczenia zapalenia błony śluzowej, bólów brzucha, a także biegunki.
Z punktu widzenia zdrowotnego, szczególnym zainteresowaniem cieszy się siemię lniane, czyli nasiona lnu zwyczajnego. Ich popularność na moment osłabła, gdy pojawiły się nasiona chia. Nadal jest to jednak produkt, który przyciąga naszą uwagę ze względu na obecność wielu biologicznie aktywnych związków.
Do opisu wartości odżywczych oraz walorów zdrowotnych przejdę w dalszej części artykułu. Na wstępie chciałabym jednak wyjaśnić kwestię, która sprawiła, że siemię lniane zostało owiane złą sławą jeśli chodzi o dietoterapię endometriozy. Wszystko to za sprawą fitoestrogenów, które łączone są z działaniem estrogenowym i zaburzeniami gospodarki estrogenowej. Rozwiejmy zatem kilka wątpliwości, które narosły wokół tych składników.
Siemię lniane jest źródłem fitoestrogenów – FAKT
To fakt, ale zanim postanowicie z tego tytułu usunąć je z Waszego jadłospisu, przeczytajcie proszę dalszą część mojego artykułu. Tak, siemię lniane jest źródłem fitoestrogenów, a konkretnie lignanów. Stanowią one grupę niesteroidowych, roślinnych składników. Można podzielić je na dwie kategorie: te, które występują w roślinach i przyjmowane są przez nas z pożywieniem (np. z siemieniem lnianym) oraz ich metabolity, które powstają pod wpływem działania mikroflory jelit. Za sprawą bakterii zasiedlających nasz układ pokarmowy, lignany pochodzące z roślin przekształcane są w tzw. „lignany ssacze”, tj. enterodiol i enterolakton. To właśnie te dwa związki, krążąc w naszym organizmie wpływają na jego funkcjonowanie.
Fitoestrogeny wykazują aktywność zbliżoną do endogennych hormonów – MIT
Fitoestrogeny, w tym lignany z siemienia lnianego wykazują słabszą aktywność w porównaniu do endogennych hormonów. Aktywność lignanów odpowiada 0.1% aktywności estradiolu.
Siemię lniane ma negatywny wpływ na gospodarkę hormonalną w endometriozie – MIT
Dochodzimy do sedna sprawy, czyli wpływu spożywania siemienia lnianego na gospodarkę hormonalną w endometriozie. Czy to prawda, że jego spożywanie powoduje podwyższenie poziomu estrogenu w organizmie, a tym samym pogarsza przebieg endometriozy? Żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba zaznaczyć, że prawdą jest, iż fitoestrogeny, do których zalicza się również lignany lniane mogą zwiększać poziom tego hormonu. Ale! Ich działanie jest dwojakie – jeśli w naszym organizmie mamy niski poziom estrogenu (np. w okresie menopauzy) mogą powodować jego zwiększenie. Z kolei w przypadku, gdy poziom hormonów jest wysoki (np. w przebiegu endometriozy czy raka endometrium) wykazują działanie ANTYESTROGENOWE i mogą prowadzić do obniżenia poziomu estrogenów.
Co mówią na ten temat badania naukowe? Oto kilka wyników:
- Zhong i wsp. (2018) zaobserwowali, że spożywanie fitoestrogenów (w tym lignanów) wiąże się z niższym ryzykiem rozwoju endometriozy. Co więcej, może również zmniejszać ryzyko rozwoju raka endometrium, piersi oraz jelita grubego.
- Mumford i wsp. (2017) nie odnotowali występowania zależności między ilością fitoestrogenów wydalanych z moczem, a ryzykiem wystąpienia endometriozy.
- Reger i wsp. (2017) zaobserwowali, że większe spożycie fitoestrogenów wiąże się z niższym poziomem CRP w organizmie (jest to jeden z markerów stanu zapalnego). Jak więc widać, związki te mogą mieć wpływ nie tylko na poziom estrogenów, ale także posiadają zdolność do zmniejszania stanu zapalnego.
Siemię lniane w diecie przeciwzapalnej
Skoro wiemy już, że siemię lniane nie powinno zaburzać naszej gospodarki estrogenowej, warto przyjrzeć się jego właściwościom przeciwzapalnym.
Siemię lniane to ważny element diety przeciwzapalnej, ponieważ…
- Jest bogatym źródłem kwasu linolenowego – ALA należącego do silnie przeciwzapalnych kwasów omega-3 oraz kwasu oleinowego zaliczanego do jednonienasyconych kwasów tłuszczowych.
- Dostarcza przeciwzapalnej niacyny, czyli witaminy B3 oraz magnezu. Drugi z wymienionych składników, oprócz tego, że działa przeciwzapalnie może pomóc nam w walce ze stanami lękowymi i depresyjnymi, nadmierną wrażliwością na stres oraz zespołem napięcia przedmiesiączkowego.
- Wzbogaca dietę w witaminę E (przeczytaj mój artykuł na temat witaminy E w endometriozie) oraz cynk, czyli składniki o właściwościach antyoksydacyjnych. Warto dodać, że podczas procesu przetwarzania produktu, znaczna część witaminy E może ulec szkodliwemu utlenianiu. Dlatego pamiętajcie, że kupując olej lniany należy wybierać olej NIERAFINOWANY. Proces rafinacji powoduje znaczne straty cennej witaminy E.
- Posiada odpowiedni stosunek kwasów omega-6 do omega-3.
- Jest dobrym źródłem błonnika pokarmowego, który pomaga zapobiegać gromadzeniu się nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej będącej miejscem produkcji cytokin prozapalnych.
Inne jasne i ciemne strony siemienia lnianego
Siemię lniane jest bardzo dobrym źródłem błonnika pokarmowego, a także może działać osłaniająco na błonę śluzową naszego układu pokarmowego. Dlatego napar z nasion zaleca się w przypadku zgagi czy choroby wrzodowej. W ziarnach znajdziemy zarówno frakcję rozpuszczalną, jak i nierozpuszczalną błonnika.
- Błonnik rozpuszczalny – pomaga uregulować poziom glukozy we krwi, przez co jest szczególnie polecany w insulinooporności i cukrzycy.
- Błonnik nierozpuszczalny – przyspiesza pasaż jelitowy i zapobiega zaparciom.
Łyżka siemienia lnianego dziennie (czyli około 10g) zwiększa o około 1g ilość błonnika rozpuszczalnego w diecie oraz o około 3g błonnika nierozpuszczalnego.
Na siemię lniane powinny zwrócić uwagę również te z Was, które starają się o dziecko. Ziarna są dobrym źródłem folianów, które mają kluczowe znaczenie jeszcze przed poczęciem i w pierwszych tygodniach ciąży, gdy rozwija się cewa nerwowa dziecka (sprawdź mój E-book na temat Diety wspierającej płodność w endometriozie.).
Czy są jakieś przeciwwskazania do spożywania siemienia lnianego?
Żeby nie było tak różowo, na koniec czas odpowiedzieć na pytanie o to czy istnieją jakieś przeciwwskazania do spożywania siemienia lnianego? Odpowiedź brzmi: ISTNIEJĄ.
- Ze względu na właściwości przeciwzakrzepowe nie powinno się łączyć go z lekami o takich właściwościach. To samo dotyczy leków obniżających cholesterol. W tym przypadku powinnyśmy skonsultować tę kwestię z lekarzem.
- Przy spożywaniu siemienia lnianego należy pamiętać również o odpowiedniej ilości płynów w diecie.
- Zawsze podkreślam, że istnieje ryzyko indywidualnej reakcji negatywnej na dany produkt. Dlatego jeśli do tej pory nie spożywałyście siemienia lnianego, co więcej Wasza dieta była uboga w błonnik to zacznijcie od małych ilości (np. 1 łyżeczki dziennie).
W internecie lub innych źródłach na pewno spotkałyście się z informacją, że siemię lniane zawiera glikozydy cyjanogenne. Brzmi to dość przerażająco, prawda? Widząc taką informację można się naprawdę przestraszyć i odrzucić siemię lniane. Jednak już na wstępie chciałabym Was uspokoić. Ilość związków, które mogłyby stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia jest po prostu zbyt mała żeby wywołać jakiekolwiek negatywne działanie. Do jego pojawienia się musiałybyście spożywać…1 kg siemienia lnianego dziennie, co jest wręcz fizycznie niemożliwe 😉
Podsumowanie – tak czy nie?!
Moja odpowiedź brzmi tak. Biorąc pod uwagę fakt, że fitoestrogeny wykazują odmienne działanie w zależności od poziomu naszych endogennych hormonów, nie spożywamy siemienia lnianego w kilogramach, a aktywność fitoestrogenów w porównaniu do endogennych hormonów jest niewielka nie należy bać się tego produktu. Co więcej, może on wzbogacić naszą dietę w cenne składniki o właściwościach przeciwzapalnych: kwasy omega-3, witaminę E, cynk, witaminę B3, a także magnez. Warto jednak pamiętać, że zawsze należy obserwować indywidualną reakcję organizmu, a także wziąć pod uwagę przeciwwskazania do spożywania siemienia lnianego.
Wybrane źródła naukowe, z których pochodzą informacje znajdujące się we wpisie:
- Gaya P, Medina M, Sánchez-Jiménez A, Landete JM. Phytoestrogen metabolism by adult human gut microbiota. Molecules. 2016; 21(8). pii: E1034.
- Imran M, Ahmad N, Anjum FM, KhanMK, Mushtaq Z, Nadeem M, Hussain S. Potential protective properties of flax lignan secoisolariciresinol diglucoside. Nutr J. 2015 Jul 28;14:71.
- Mumford SL, Weck J, Kannan K, Buck Louis GM. Urinary Phytoestrogen Concentrations Are Not Associated with Incident Endometriosis in Premenopausal Women. J Nutr. 2017;147(2):227-234. doi:10.3945/jn.116.238840
- Oyarzún MFG, Castelo-Branco C. Complementary and Alternative therapies for menopausal vasomotor symptoms. Menopause: Springer; 2017: 261-272
- Pugeat M, Nader N, Hogeveen K, Raverot G, Dechaud H, Grenot C. Sex hormone-bindingglobulin gene expression in the liver: drugs and the metabolic syndrome. Mol Cell Endocrinol. 2010; 316(1): 53-59.
- Reger MK, Zollinger TW, Liu Z, Jones J, Zhang J. Association between urinary phytoestrogens and C-reactive protein in the continuous national health and nutrition examination survey. J Am Coll Nutr. 2017; 36(6): 434-441
- Shukla V, Chandra V, Sankhwar P, Popli P, Kaushal JB, Sirohi VK, et al. Phytoestrogen genistein inhibits EGFR/PI3K/NF-kB activation and induces apoptosis in human endometrial hyperplasial cells. Rsc Advances. 2015; 5(69): 56075-5608
- Singh KK, Mridula D, Rehal J et al.: Flaxseed – a potential source of food, feed and fiber. Crit Rev Food Sci Nutr 2011; 51: 210-222.
- Zhong XS, Ge J, Chen SW, Xiong YQ, Ma SJ, Chen Q. Association between dietary isoflavones in soy and legumes and endometrial cancer: a systematic review and meta-analysis. J Acad Nutr Diet. 2018; 118(4): 637-651